Napisał Rozwój osobisty, Życie

Dwa światy.

“Pamiętaj, żyjemy w dwóch światach – widzialnym i niewidzialnym. Mózg to elektromagnetyczna rozdzielnia – najbardziej skomplikowane znane urządzenie tego typu – i łączy nas oraz pozwala na interakcję ze światem zarówno widzialnym, jak i niewidzialnym.”

W swoich badaniach w roku 1860, August Kekule dotyczących badania cząsteczki benzenu, w pewnym momencie zapada w częściową drzemkę, w której pojawia mu się się obraz węża zjadającego swój ogon. Po przebudzeniu odkrywa, że znalazł rozwiązanie – cząsteczka benzenu ma okrągły kształt.

Dmitrij Mendelejew powtarzał nie jeden raz: “We śnie ujrzałem tablicę, gdzie wszystkie pierwiastki znajdowały swoje miejsce.” Po przebudzeniu naszkicował na szybko to co mu się pokazało, a poprawka była konieczna tylko w jednym miejscu.

Matematyk Rene Descartes, dokładnie 10 listopada 1619 roku odkrył we śnie fundament na którym oparta jest cała geometria analityczna.

Thomas Eddison, który jak głosi powiedzenie: “Potrzebował 5000 prób, aby odkryć jak stworzyć światło z energii elektrycznej” – celowo zapadał w lekki sen, by z powodzeniem rozwiązywać nie tylko ten problem, ale wszystkie inne jakie napotykał przy tworzeniu swoich wynalazków.

Dlaczego to piszę?

Wczoraj miałam ciężki dzień… po prostu ból samotności znów uderzył depresją w moją osobę. Dziś rano… otrzymałam najlepsze na świecie pocieszenie jakie mogłam sobie wyobrazić. Pod prysznicem, nie swoim, gdzieś, gdzieś indziej nie byłam sama… byłam z Nią. Nie wiem jak się nazywała, widzę do tej pory jak wygląda… najpierw okryta była różowym ręcznikiem, cieszyliśmy się sobą. Chwila, te parę chwil, w których zapomniałam o sobie, akceptowałam tę chwilę w całości, próbowałam uciec… ale ona przyciągała bardziej. Ja i Ona… razem, tworzyliśmy jedność… dotyk był nie z tej ziemi. Potem ona coś usłyszała:
– Oni, idą. Odpowiedziała z niepokojem w oczach.
A ja pomyślałam: – Nie mogą nas tak nakryć! A później odpuściłam… A co tam.
Wtedy otwarły się drzwi do łazienki, a Ona była ubrana… Miała czarne rajstopy i krótkie dżinsowe spodenki, nie pamiętam natomiast co miała na ramionach, zapewne jakąś bluzkę. W drzwiach ukazał się młody blondyn z ręcznikiem w ręku.
– Sorki, musicie teraz zaczekać. Odparłam.
Zawołał swoich kolegów, a nam… przestało to przeszkadzać. To co było między nami, ukryło wszystko to co jest obok nas. To było wielkie, Wielgaśne!

Chcę tutaj podziękować drugiej stronie, że jest zawsze obok mnie, nawet, gdy ja tego, nie widzę, nie czuję, nie mam. To jest niesamowite, że tyle najróżniejszych bytów z niewidzialnej strony walczy o was, walczy o mnie… Jesteśmy ważni! Mimo smutku, strachu, samotności, mamy większy cel, oni go widzą. ZAUFAJ IM!

Verified by MonsterInsights